Tuesday, February 25, 2014

ODWAŻ SIĘ :)

Hej!
Dziś będzie o odwadze:) Po wczorajszej rozmowie o teatrze amatorskim ciągle o tym myślę, jak ludzie przez strach, brak odwagi boją się robić w życiu coś, o czym marzą, czego chcą spróbować, przekonać, sprawdzić się... Jestem tego najlepszym przykładem. Chętnie bym poszła na taką próbę w teatrze, ale... Zawsze jest ALE! Do tego patrząc jak żyje większość ludzi po co się wychylać, po co próbować? Ryzykować?
A propos tematu zdjęcie z Fed 50 zrobione w parku chorzowskim.

Nie wychylaj się - Fed 50 (2010 r.)

ALE! Moje ukochane "ale"!!! Od kilku miesięcy życie ciągle daje mi nowe wyzwania, totalnie nowe sytuacje, możliwość spełniania marzeń. I tu jest problem. Bo każdy z nas ma marzenia, duże, małe, ogromne. Ale z ich spełnianiem zawsze wiąże się ryzyko. Może się uda, a może nie, może uda się za pierwszym podejściem, a może za tysięcznym... Nie ma na co czekać. Odważ się!:)

Niedawno odebrałam zeskanowaną kliszę ze Smieny. Niestety jakość skanu jest wyjątkowo słaba albo Smiena po raz kolejny się popsuła. Klisza ta jest dla mnie szczególna, bo była w aparacie dokładnie rok. Cały 2013 r. - to był rok szczególny! Przez kolejne zdjęcia widzę totalny zmiany jakie zaszły i cieszę się, że mogłam przeżyć to wszystko, co działo się w zeszłym roku. Nawet, jeśli wtedy wydawały mi się pewne sytuacje beznadziejne, tak teraz z perspektywy czasu mogę dziękować, że stało się jak się stało. Każda zmiana jest zawsze na lepsze! :)
Pierwsze zdjęcie jest zrobione na Sylwestrze 2013 r. w Zakopanem, gdzie pierwszy raz miałam na nogach narty, dzięki cudownym ludziom, którzy uczyli mnie na nich jeździć :)

Pierwsze narty na nogach - Smiena 8m (2013 r.)

Kolejne zdjęcia są z Wenecji, wakacji w górach, na grudniowym wypadzie na zamek skończywszy <3

Z jednym ze zdjęć wiąże się zabawna sytuacja - szłam do chorzowskiego antykwariatu po odbiór książki. Widzę mur, wysoki mur. Nawet stojąc na palcach nic nie widziałam, jak skakałam to tylko trochę zobaczyłam ;] Zza muru widać było jakieś stare nieużywane fabryczne budynki (like it!). W murze nie było żadnej dziury, żeby zobaczyć co tam się znajduje. Moja ciekawość była duża, więc wpadłam na pomysł, żeby nie wspinać się na mur, tylko wyciągnąć ręce i zrobić zdjęcie Smieną i zobaczyć kiedyś na kliszy co tam było;D i tak klisza jest już gotowa! ciekawość zżerała mnie niesamowicie:)

A to było za murem :) - Smiena 8m (2013 r.)

No comments:

Post a Comment