Dziś korzystając z urlopu nie mogłam nie iść do parku biegać! Była cudowna, wiosenna pogoda! Moi drodzy, mamy wiosnę!!! :) Widziałam dziś kaczki, łabędzie i uwaga: MOTYLE!!! Dwa piękne, żółte motylki! :) Mamy LUTY dla przypomnienia! :P
Oczywiście nie obejdzie się bez zdjęcia łabędzia, wiadomo, że to nie ten dzisiejszy - ten jest z warszawskiego, jesiennego parku, wykonane Smieną 8m.
Warszawski łabądź - Smiena 8m (2013 r.) |
Po dobiegnięciu do ulubionego jeziorka w parku chorzowskim (zdjęcie tu), usiadłam sobie na ławkę, bo psiak się zmęczył, ja w sumie też, bo naciągnięte mam mięśnie. Psiak bawił się kijkami, ja łapałam słońce. Cudownie, pięknie, ciepło!:) Potem poszłam popatrzeć na szalejące kaczki i przy okazji porozmawiałam sobie ze starszym panem siedzącym samotnie na ławce o psach, bo też jak ja miał boksera. Miły pan, miła rozmowa. Miły cały dzień! :)
Poniżej słoneczne, wiosenne zdjęcia z parku śląskiego. Pierwsze zdjęcie zrobione Fedem 50 w czasie biegania :)
Staw w parku chorzowskim - Fed 50 (2009 r.) |
Kolejne zdjęcie też zrobione w parku śląskim, z tym, że Zorką 1:)
Słoneczna droga - Zorka 1 (2012 r.) |
No comments:
Post a Comment