Wednesday, November 6, 2013

Dlaczego analogi?

Zaczęło się przypadkiem. Znalazłam w domu stary aparat analogowy. Nikt nic o nim nie wiedział, a jak niczyj, to stał się mój:) Do dziś nie wiem skąd się wziął na szafce. Nikt go nigdy nie widział albo tak dobrze mnie wkręcono :) Był to radziecki analog Fed 4!
by Fed 50 - 2009 r.
Fakt faktem, dawno temu w domu było sporo analogów z racji fachu ojca-fotografa. Z tym, że wtedy to wszystko zupełnie mnie nie interesowało. Z czasem fach został zmieniony, a wszystko sprzedane. Jak teraz pomyślę o ciemni fotograficznej, że była, że mogłam się uczyć, bawić, to łezka w oku się kręci. Takie skarby! ;) Fotografia zawsze była blisko, z tym że zupełnie nie interesowało mnie robienie zdjęć, bo oglądać lubiłam zawsze.
I tak pewnego dnia 2009 roku pojawił się popsuty Fed 4. Może uda się naprawić mu popsute czasy, kto wie. Pewien dobry człowiek pomógł mi zidentyfikować dziwnego starocia i zafascynował mnie analogowym światem. Dzięki Jerry!:)
I tak się zaczęło.
Następnie kupiłam śliczny radziecki aparat Fed 50 (widoczny w zakładce "o mnie"). I nim zrobiłam pierwszą kliszę - powyżej zdjęcia zrobione w Parku Śląskim z moim psiakiem.



Fed 50 - 2009 r.

Fed 50 - 2009 r.

No comments:

Post a Comment