Sunday, November 10, 2013

Szalona Smiena 8m


Hej!!!
Od wczoraj moją uwagę ciągle przyciąga Smiena 8m, która stoi na tej półce i woła "bierz mnie i rób zdjęcia" ;)
Smiena 8m - cyfrowe

Ta Smiena jest wyjątkowa! Kupiłam ją za 5 zł, była bez rolki na kliszę, i sprzedający dosłał ją za darmo. To był najlepszy zakup na świecie. Aparat już kilka razy był reanimowany, naprawiany przez jednego zdolnego człowieka (dziękuję!:).
Oto ona, zdjęcie wyjątkowo cyfrowe:


Smiena w serwisie - cyfrowe
 Smiena 8m była produkowana w fabryce "LOMO" od 1970 roku:) To małoobrazkowy aparat (klisza 35 mm), bardzo, bardzo prosty aparat - nie ma światłomierza, dalmierza, matówki. A czas naświetlania ustawia się dzięki rysunkom jak "słońce, chmura, deszcz". Ustawia się ją na oko, nie ma filozofii (dlatego tak ją uwielbiam;) Także to idealny aparat dla początkujących!

Co do jej szaleństwa! Jest to aparat niezwykły! Z tego względu, że nie ma blokady przed podwójnym naświetlaniem, więc można nakładać zdjęcia - tworzyć multi ekspozycje !!!
I to jest genialne:)
Jednak najczęściej nałożenia robiły się przypadkiem, bo zapomniałam przewinąć film. W każdym innym aparacie mam blokadę - nie przewiniesz filmu, nie zrobisz zdjęcia. Albo samo się przewija np. w Fed 4.
Ale nie w Smienie 8m! I poniżej przykład mojego ulubionego zdjęcia z serii nałożonych.

Auto 'Trabant' na garażu i kanał Laurahutte - by Smiena 8m (2010 r.)
 
To zdjęcie z pierwszej kliszy zrobionej Smieną 8m. Na pierwszy rzut oka nie widać o co chodzi. Ja dopiero po czasie zauważyłam tu wszystko. Są tu 2 zdjęcia: pierwsze zdjęcie to bardzo stary kanał/studnia kanalizacyjna sprzed II wojny światowej z niemieckim napisem "Laurahutte" (Huta Laura). Tak, wyjątkowo lubię patrzeć pod nogi i robić dziwne zdjęcia! :D Zaś 2 zdjęcie przedstawia stare auto trabant, które stało sobie na... garażu! Jak dobrze się przyjrzeć, to zauważyć można białe garaże z brązowymi drzwiami, na nim niebieskie auto, a w tle widać śląski komin.
 
I drugie ulubione zdjęcie i kolejne zabawne nałożenie poniżej. 
Zdjęcie było wykonane w Katowicach na dworcu, szczęśliwy traf - telefon przeszkodził mi w zdjęciach, więc nie przewinęłam kliszy, a po chwili już robiłam kolejne zdjęcie... 
I oto efekt. Przypadkowy, a wyszło jak zaplanowane:

Nałożone - by Smiena 8m (2010 r.)

Tutaj są dwa zdjęcia. Pierwsze zdjęcie wykonane na dworcu PKS - widoczne są przystanki z głośnikami i numerami 1-5, w tle masa chmur, dzięki czemu fajnie wyszło przejście między zdjęciami. Drugie zdjęcie to zburzony już słynny Supersam w Katowicach - tu widoczny mur z cyfrą 5. Zabawne jest to, że wyszła numeracja od 1 do 5 na obu zdjęciach.


A propos cyfr, to jedno z tematów zdjęć. Tu poniżej próbowałam multi ekspozycje. Był parking i numery miejsc parkingowych na siatce metalowej, więc ciach ciach i nakładałam zdjęcia, na jednym nałożyłam 3 klatki, a na drugim aż 9 :)

Miejsca parkingowe - by Smiena 8m (2011 r.)

Multi ekspozycja - 9 klatek - by Smiena 8m (2011 r.)

No comments:

Post a Comment